W biegu na 800 metrów drugie miejsce zajął Adam Kszczot. Halowy mistrz świata uzyskał rezultat 1:46,42. To czas lepszy od minimum na przełożone mistrzostwa świata w Nankinie. Polak uległ jedynie Niemcowi Marcowi Reutherowi. Trzeci czas dnia uzyskał Marcin Lewandowski. Wicemistrz świata z Dauhy pokonał dystans 800 metrów w 1:47,23. Słabiej od naszych etatowych średniodystansowców wypadł Mateusz Borkowski. Wynik 1:49,70 to dziewiąty rezultat.
Dobrze wypadły też Aniołki Matusińskiego, startujące na 400 metrów. Justyna Święty-Ersetic zajęła w zawodach drugie miejsce, przybiegając do mety z czasem 52,49 sek. Szybsza o 0,19 sek. była tylko Holenderka Lisanne de Witte. Iga Baumgart-Witan ukończyła swój bieg z wynikiem 52,74 sek., co było czwartym rezultatem dnia. Co ważne, obie nasze zawodniczki startem w Duesseldorfie zapewniłyby sobie minimum na mistrzostwa świata w Nankinie.
Na podium stanął też Konrad Bukowiecki. Polski kulomiot długo był trzeci, ale w piątej kolejce pchnął kulę na 20,92 m. Zapewniło mu tu drugie miejsce. Wygrał w świetnym stylu Filip Mihaljević. Reprezentant Chorwacji uzyskał aż 21,52 m. To najlepszy tegoroczny wynik na świecie. Konrad Bukowiecki na listach światowych jest trzeci z rezultatem 21,13 m. Na tę odległość Polak pchnął podczas mityngu w Walencji.
Powody do zadowolenia ma też Damian Czykier, rywalizujący na 60 metrów przez płotki. Polak uzyskał 7,66 sek., co jest jego drugim wynikiem w karierze. W klasyfikacji zawodów pozwoliło mu to na zajęcie czwartej lokaty. Wygrał Yaqoub Al-Youha z wynikiem 7,54 sek.
Kolejny udany występ ma za sobą Pia Skrzyszowska. Młodziutka Polka nie zdołała awansować do finału biegu na 60 metrów przez płotki, jednak jej czas 8,20 sek. jest najlepszym tegorocznym wynikiem na europejskich listach w kategorii U-20. Kilka dni temu zawodniczka świetnie spisała się w Luksemburgu. Wygrała tam bieg na 60 metrów, a jej czas 7,33 sek. to najlepszy tegoroczny wynik w Europie w gronie juniorek.
Ozdobą wieczoru w Duesseldorfie był występ Armanda Duplantisa. 20-latek szarżował wysokość 6,17 m, będącą zarazem rekordem świata w skoku o tyczce. Szwed był naprawdę blisko dokonania tego spektakularnego osiągnięcia, ale ostatecznie strącił poprzeczkę. Mimo to wygrał z wynikiem 6,00 m. Paweł Wojciechowski nie zdołał pokonać poprzeczki zawieszonej na 5,40 m.