Trener Zbigniew Nęcek ostrzegał, że spotkanie z Ukrainkami będzie ekstremalnie trudne i potwierdził to już pierwszy pojedynek. Na początek naprzeciw siebie stanęły deble Natalia Bajor/Natalia Partyka i Ganna Gasponova/Tetiana Biłenko.
Pierwszą partię 11:6 wygrały polskie tenisistki stołowe, z kolei w drugiej przegrały takim samym stosunkiem punktowym. Trzecia odsłona była niezwykle zażarta Natalia Bajor i Natalia Partyka miały w górze cztery piłki setowe, ale żadnej nie wykorzystały i musiały grać na przewagi. Na szczęście zachowały zimną krew i zwyciężyły 12:10. W kolejnym secie biało-czerwone popełniły dużo błędów i uległy 4:11. O wszystkim decydowała piąta partia. Wydawało się, że bliżej zwycięstwa są Polki, ale fatalna końcówka sprawiła, że to Ukrainki wygrały 11:9, a cały mecz deblowy 3:2.
W kolejnym meczu Li Qian podjęła Marharytę Pecoćką. Był to rewanż za finał mistrzostw Europy z 2018 roku, w których wygrała nasza zawodniczka. Pierwsze dwa sety przebiegały pod dyktando reprezentantki Polski. Mistrzyni Europy wygrała je do 8 i 3. Emocje dostarczyła za to trzecia odsłona, którą trzeba było rozgrywać na przewagi. Ostatecznie Li Qian pokazała jednak moc i triumfowała 13:11.
Następna do stołu podeszła Natalia Partyka, która mierzyła się z Ganną Gasponovą. Od początku do końca był to niezwykle zacięty pojedynek. W pierwszym secie nasza zawodniczka przegrywała już 4:9, ale odrobiła straty i zwyciężyła 12:10. W kolejnej partii Polka nie wykorzystała kilku setboli i znów trzeba było grać na przewagi. Tym razem Natalia Partyka też zdołała się wybronić i wygrała 14:12. W trzecim secie emocji było już ciut mniej, a biało-czerwona triumfowała 11:9.
W kolejnym starciu Li Qian stanęła naprzeciwko Tetiany Biłenko. Początek spotkania mógł zmrozić polskich kibiców, bo mistrzyni Europy przegrała dwa pierwsze sety do 8. W trzeciej odsłonie decydowała gra na przewagi. Tym razem Li Qian nie dała sobie wyrwać wygranej i odeszła od stołu z wynikiem 12:10. To odwróciło losy meczu. Kolejne dwa sety reprezentantka Polski wygrała do 9 i 8. Tym samym w meczu triumfowała 3:2.
Ostatecznie Natalia Bajor, Natalia Partyka i Li Qian pokonały Ukrainki 3:1. Dzięki temu polskie tenisistki stołowe zapewniły sobie awans na Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
Wciąż w grze o Igrzyska są też panowie. W drugim meczu turnieju kwalifikacyjnego Marek Badowski, Samuel Kulczycki i Jakub Dyjas wygrali 3:2 z Nigerią.