Przemysław Paszowski: Bilety do Tokio już kupione? Łukasz Gutkowski: (śmiech) Jeszcze nie, ale wygląda na to że można powoli się do tego przymierzać.
Ta wiadomość, że udało się zakwalifikować na Igrzyska już do ciebie dotarła czy jeszcze zastanawiasz się czy to aby nie pomyłka?
Chyba jeszcze nie. Prawdę mówiąc nie dociera do mnie jak to jest możliwe, że kwalifikację udało mi się uzyskać tak szybko.
Czyli nie spodziewałeś się tak dobrego występu w brytyjskim Bath?
Wiedziałem, że dla wszystkich zawodników z Europy jest to najważniejszy start w sezonie i że będzie piekielnie ciężko. Jechałem tam z z myślą, aby po prostu zrobić swoje. Już po młodzieżowych mistrzostwach świata wiedziałem, że trafię ze szczytową formą właśnie na te zawody. Ta myśl towarzyszyła mi podczas ostatnich szlifów, a także podczas startu.
Kwalifikację zapewniłeś sobie dopiero w kombinacji, w której spisałeś się znakomicie. Znów potwierdziłeś, że ta konkurencja jest twoim konikiem.
To prawda. Do kombinacji startowałem z dziesiątego miejsca. Była to znakomita pozycja, a w tej konkurencji czuję się naprawdę pewnie. Już w eliminacjach udało mi się nabiegać dobry czas. W finale wiedziałem, że trzeba to powtórzyć. Tak też zrobiłem. Pewne strzelanie i mocny bieg nie zawiodły i mogłem cieszyć się na mecie z wysokiego miejsca.
Oktawia Nowacka, czyli postać w naszym pięcioboju szczególna, mówi „zapamiętajcie nazwisko tego chłopaka”.
To bardzo miłe słyszeć takie słowa z ust Oktawii, zwłaszcza że jest medalistką olimpijską. Muszę przyznać, że dodaje to skrzydeł oraz motywacji.
Łukasz Gutkowski podczas kombinacji
Te słowa nie mogą być jednak dziwić, bo ledwie kilka tygodni temu zostałeś srebrnym i brązowym medalistą młodzieżowych mistrzostw świata.
Zgadza się. Młodzieżowe mistrzostwa świata były dla mnie rzeczywiście udane. Tak jak wspomniałeś wywalczyłem dwa medale, w tym jeden indywidualnie. Właściwie od samego początku ta impreza mi się układała. W rywalizacji indywidualnej zrobiłem bardzo dobry wynik w szermierce, a potem pobiłem życiówkę w pływaniu. Później miałem parę zrzutek w jeździe konnej, ale utrzymałem się w czołówce. Do kombinacji startowałem z szóstego miejsca…
I tu ci przerwę, aby znów zwrócić uwagę, jak dobrze sobie radzisz w tej konkurencji.
Coś w tym jest, bo wbiegłem na metę jako trzeci. Bardzo się cieszę, ponieważ medale z tej imprezy były moimi pierwszymi, jeśli chodzi o rangę mistrzostw świata.
Te sukcesy sprawiają jednak, że i oczekiwania wobec ciebie wzrosną.
Z pewnością oczekiwania będą rosły, ale nie pozostało mi nic innego, jak tylko przeć na przód i próbować je spełniać.
Robisz systematyczny postępy. Zapytam więc w jakiej roli – na ten moment – Łukasz Gutkowski widzi siebie w Tokio?
Chcę dać z siebie wszytko i sprzedać to co potrafię najlepiej. Z pewnością będę cieszyć się każda chwilą podczas tej niesamowitej imprezy.
Czy z trenerem już myślicie o tym jak będą wyglądały przygotowania do Tokio czy na to jeszcze za wcześnie?
Myślę, że dopiero po sezonie usiądziemy na spokojnie i przygotujemy plan na przyszły sezon. Na pewno priorytetem będzie przejście tego okresu bez kontuzji.
Łukasz Gutkowski. Pięcioboista nowoczesny. Srebrny i brązowy medalista młodzieżowych mistrzostw świata. Podwójny młodzieżowy mistrz Europy. Najmłodszy finalista seniorskich mistrzostw świata w 2018 roku.