Reprezentacja Polski U20 odpadła z Mistrzostw Świata. Włosi lepsi w 1/8 finału

Mecz rozpoczął się od dobrych 20 minut biało-czerwonych. Nie stworzyli żadnego większego zagrożenia, ale grali bardzo odważnie. Szybko doskakiwali do rywali i próbowali odebrać im futbolówkę. Jeden celny strzał oddał w tym czasie Zylla. Niestety po lepszym okresie gry, powrócił obraz Polaków z fazy grupowej. Czyli brak umiejętności rozegrania akcji od własnej bramki, proste straty oraz oddawanie pola przeciwnikowi.

W 36. minucie Włosi otrzymali rzut wolny z boku boiska. Po wrzutce i małym zamieszaniu w polu karnym, piłka odbiła się od ręki Steczyka. Arbiter nie miał wątpliwości co do rzutu karnego. Jedenastkę wykonał kapitan włoskiej ekipy Pinamonti. Pokonał on Majeckiego strzałem a’la Panenka.

Od samego początku drugiej odsłony gry Polacy zaczęli grać bardziej ofensywniej. Dobre dwie sytuacje miał między innymi Zylla. Ale ataki nie przyniosły nam gola. Włosi za to grali coraz bardziej swobodniej. Powtórzyła się historia z pierwszej połowy. Podopieczni Jacka Magiery zmęczeni po intensywnym początku zaczęli się powoli poddawać.

Na szczęście był to złudny obraz, ponieważ na 20 minut przed końcem meczu biało-czerwoni ponownie uwierzyli w siebie. Często podchodzili pod bramkę rywali, wywalczali rzuty rożne oraz, co najważniejsze, oddawali celne strzały. Włosi wyglądali na trochę zagubionych. Na pochwałę zasługiwał zwłaszcza Skóraś, który był dosłownie wszędzie.

Niestety znakomita końcówka spotkania w wykonaniu Polaków nie zakończyła się golem. Włosi wygrali 1:0 i awansowali do ćwierćfinału. Natomiast biało-czerwoni zakończyli przygodę z turniejem niewątpliwie po swoim najlepszym występie.